piątek, 28 sierpnia 2015

Back to school! ♥

Heej! ♥
     Jak już wszyscy wiecie, został jeden weekend i pora wrócić do szkoły. Z jednej strony ogarnia mnie skutek, że to już koniec dni, w których mogę spać do południa, nie muszę siedzieć do późnego wieczora przy książkach, a z drugiej strony moja twarz jest uśmiechnięta od ucha do ucha, ponieważ w końcu spotkam wszystkich moich przyjaciół.
     Moimi tegorocznymi postanowieniami na ten rok szkolny jest między innymi większa organizacja i systematyczność. W ubiegłym roku szkolnym moja systematyczność praktycznie była zerowa, przez co moje oceny nie były takie wysokie, jakie mogły być. W tym roku chcę dać z siebie 100%. Mimo to, że mówię tak co rok i zawsze mi to nie wychodzi. Idę teraz do I klasy gimnazjum. Czeka mnie tam wiele nowości. Nowi ludzie, nowi nauczyciele, nowa klasa, nowe miejsce i przede wszystkim nowe możliwości. Niestety, nie należę do osób, które lubią zawierać nowe znajomości, więc pewnie zostanę ze swoją przyjaciółką. Planujemy razem iść na różne kółka zainteresowań itd. Szczerze mówiąc stęskniłam się za tym trochę.
     Teraz może troszeczkę powiem o moim wyposażeniu na ten rok szkolny. Rozpoczęcie roku szkolnego tak blisko, a ja nie mam jeszcze wszystkiego kupionego. Kupiłam sobie nowy plecak, do którego macie tutaj link ---> Click!. Bardzo podoba mi się mój piórnik, ponieważ jest z bardzo fajnego materiału. Materiału, z którego są robione zimowe kurtki. Nie wiem czemu, ale kupowanie tego typu rzeczy sprawia mi wielką frajdę. Lubię wybierać zeszyty, teczki, notesy... Naprawdę, sama za bardzo tego nie rozumiem ale sprawia mi to radość. Na dole znajdziecie kilka zdjęć moich nowych nabytków :)
     Na koniec chcę wam powiedzieć, że szkoła to nie tylko nauka, prace domowe i wczesna wstawanie, żeby zdążyć na poranny autobus. Szkoła to także, codzienne spotkania ze znajomymi, przypały na lekcjach, przerwy międzylekcyjne, szkolny sklepik, posiadanie szafki itd. Wiele osób jest negatywnie nastawionych na szkołę. Ale dlaczego? A skąd wiesz, może w tym roku spotka cię coś wyjątkowego? Może poznasz swojego najlepszego przyjaciela albo nową miłość? Nie myśl o szkole, jak o wrogu. Pewnie nie zdajesz sobie sprawy z tego, że bez niej byłbyś nikim...
     To tyle na dzisiaj. Życzę ci miłego wieczoru, dnia, lub nocy (nie wiem kiedy to czytasz). Zostawię wam jeszcze tradycyjnie linki do moich wszelkich kont internetowych.
Facebook: Click!
Ask: Click!
Instagram: Click!
Snapchat: black_sky67



poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Wesele! ♥

Heeej! ♥ 

     Dzisiaj opowiem o weselu, które odbyło się 22 sierpnia i poprawinach. Więc moja ciocia znalazła mężczyznę, z którym spędzi całe swoje życie i będzie z nim na dobrze i na złe, na chorobę i na zdrowie, na krzyki i ciszę. Z związku z tym postanowiła wyjść za niego za mąż.
     Ślub odbył się w moim, jak i za równo jej rodzinnym mieście - Łęczycy. Przyjęcie weselne było w Karczmie Miłosnej, niedaleko Łęczycy. Moje przygotowania do tej uroczystości trwały od samego rana. Wstałam po 8:00 i szybko musiałam się przygotować do wyjazdu do cioci, ponieważ ona mnie czesała. Moja ciocia bardzo ładnie czesze, kiedyś chciała zostać fryzjerką, więc stwierdziłam, że nie będę wyrzucać pieniędzy na fryzjera i uczesze mnie ciocia. Z fryzury byłam bardzo zadowolona. Taką samą zrobiła mi fryzjerka w maju na wesele i muszę przyznać, że ciocia zrobiła ją lepiej, ponieważ ta nie rozleciała się po kilku godzinach. Fryzura wytrzymała caaaałą noc. Makijaż zrobiłam sobie sama. Były to zwyczaje kreski zrobione eyeliner'em. Sukienkę kupiłam nową w sklepie w Łęczycy. Niestety, nie pamiętam jak ten sklep się nazywa. Sukienka była cała biała z dodatkiem białej koronki na dole. Muszę przyznać, że miałam duży problem ze znalezieniem sukienki, która by mi odpowiadała w 100%. Razem z mamą schodziłyśmy całą Łęczycę i Ozorków. Do Łodzi już nie jechałyśmy bo nie było na to ani sił, ani czasu. No ale znalazłam. Jestem z niej bardzo zadowolona. Buty też kupiłam w Łęczycy w sklepie obuwniczym u Gluby. Z butami również miałam duży problem. Wszędzie były wysokie szpilki, a nie chciałam takich.
     Natomiast mój poprawinowy outfit składał się z sukienki, którą znacie z tego postu ---> wejdź we mnie!  Buty miałam te same co na weselu, lecz potem zmieniłam je na płaskie baleriny. Włosy miałam swoje naturalne. Natomiast makijaż miałam delikatny, taki jaki robię sobie na każde zwyczajne wyjście.
     Niestety, z wielką nieprzyjemnością muszę powiedzieć, że na weselu mi się za bardzo nie podobało. Nie ze względu organizacyjnych, ponieważ organizacja była fantastyczna. Chodzi mi o to, że byłam tam sama i nie miałam za bardzo co robić. No ale trudno... Wytrwałam i mam już to za sobą ^^ Zapraszam na moje social medias!
Ask: klik! 
Facebook: klik!
Instagram: klik!
Snapchat: black_sky67



















    

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Wakacje w Danii! ♥

     HejkaHej! ♥ 
     Na wstępie chcę wszystkich przeprosić, że mnie tak długo nie było. Nie ukrywam, chciałam zakończyć z pisaniem bloga, ale pewna osoba mi uświadomiła, że tak naprawdę nie chcę z tym kończyć. Ta osoba dała mi wielką motywację i większą pewność siebie za co jestem jej niezmiernie wdzięczna. 
     Dzisiejszy post chciałabym poświęcić mojemu wyjazdowi za granicę do Danii. Wyjechałam 25 lipca (sobota) po południu, zaś wróciłam 2 sierpnia (niedziela). Byłam w mieście Vejen. W podróży spędziłam ponad 8 godzin. Jechałam ponad 1000 kilometrów. Po drodze przejeżdżaliśmy przez Niemcy. Na szczęście nie płynęliśmy promem. Nie lubię pływać statkami, gdy płynę robi mi się słabo. Nie mam choroby morskiej ale nie wiem dlaczego mam te zawroty głowy. W pierwszy dzień pogoda była nawet ładna. Świeciło słońce i było ponad 20 stopni. Niestety, z dnia na dzień pogoda pogarszała się. Było zimno, wiał wiatr i padało. Co do samej Danii, jest to piękne miejsce. Widać wielkie różnice między nią, a Polską. Ludzie mieszkający tam dbają o siebie i jednocześnie o innych. Nie śmiecą, nie ma wszędzie graffiti, nastolatkowie nie jeżdżą wszędzie na skuterach tylko na rowerach. Bardzo często widać też było ludzi, którzy uprawiali jogging. Pełno było takich ludzi, byli wszędzie, w parkach, na chodnikach, w lasach. 
W Danii byłam na dwóch basenach, kręgielni, w Legolandzie, na Romo, w oceanarium, na głównych ulicach różnych miast, w Kopenhadze. Muszę przyznać, w Kopenhadze jest wiele pięknych miejsc i ślicznych widoków. Z resztą... po co będę o tym pisać. Zobaczcie sami ;)

Linki do moich wszelkich profilów:
♥ Ask: klik
♥ Instagram: klik
♥ Facebook: klik
♥ Snapchat: black_sky67







     


































PS
Planuje również zacząć nagrywać na YouTube, więc możecie mi pisać w komentarzach co byście chcieli zobaczyć na moim kanale c: Miłego wieczorku/dnia wam życzę :*