Cześć wszystkim!
Miałam już postanowione, że nie będę pisać kolejnych postów na blogu ale jednak zostałam do tego zmuszona. Muszę napisać post na zaliczenie na zajęcia komputerowe. W dzisiejszym poście napiszę o weselu na którym byłam w sobotę (2.05) i poprawinach (3.05).
Ślub odbył się w Pieńsku, zaś przyjęcia w okolicach Pieńska. Trasa zajęła nam niemal 4 godziny. W stronę powrotną było gorzej, ponieważ wracaliśmy 5 godzin. Nie była to miła i przyjemna podróż, niestety. Ponieważ przybyliśmy z daleka rodzice pani młodej zorganizowali nam hotel na miejscu. Nasze pokoje znajdowały się w tym samym budynku, w którym odbywały się przyjęcia. Wszystko tam było piękne. Pogoda mogłaby być lepsza. Było wietrznie, a słońce chciało wyjść ale nie mogło. Mimo to i tak wcale nie było tak źle. Para młoda wyglądała cudownie. Pani młoda miała piękną suknie i delikatny makijaż co mi się bardzo podobało. Sala również była pięknie wystrojona. Para młoda przygotowała dla swoich gości kilka niespodzianek. Pod kościołem były wypuszczane gołębie, w trakcie drogi przesiadali się z samochodu w karocę. Na poprawinach odwiedziła nas orkiestra górnicza.
Sukienka weselna:

Ta sukienka została kupiona w Ozorkowie, lecz nie pamiętam w jakim sklepie. Kosztowała (jak dobrze pamiętam) 130 zł.
Widoki podczas jazdy:

Kupiłam tą sukienkę w moim ulubionym sklepie, który znajduje się z moim mieście, czyli w LADYS. Kosztowała 60 zł.
Fryzura:
Z włosów byłam niezadowolona. Byłam u fryzjerki, która wysoki się ceni, a fryzury nie są ładne i szybko się rozlatują. Niestety byłam zmuszona do niej pójść, ponieważ inne salony fryzjerskie były pozamykane, iż był weekend majowy. Za tą "fryzurę" zapłaciłam 50 zł.
Sukienka poprawinowa:
Ta sukienka została kupiona w Ozorkowie, lecz nie pamiętam w jakim sklepie. Kosztowała (jak dobrze pamiętam) 130 zł.
Widoki podczas jazdy:
Selfie:
Niestety, nie mam żadnych zdjęć z poprawin. Nawet nie mam zdjęcia fryzury, ale były to zwykłe loki, które sama sobie zrobiłam. Nie mam nawet zdjęcia całej siebie. Wszystko było robione w biegu. Postanowiłam również, że chyba będę kontynuować prowadzenie bloga. Jak dostanę zdjęcia od fotografa, który robił zdjęcia na weselu dam wam znać ;)
Do usłyszenia!
♥
♥
PS
OdpowiedzUsuńSukienki wyglądają o wiele lepiej na kimś, niż na wieszaku :)