czwartek, 14 maja 2015

Zawody! ♥

Czeeść! ♥
Dzisiejszy post będzie o zawodach, na których byłam 13 maja (środa). Miałam go napisać wczoraj ale nie miałam już na to siły. 

Zawody były z czwórboju - bieg na 600 i 60 metrów, skok w dal oraz rzut piłeczką palantową. Na zawodach byłyśmy razem z chłopakami. Drużyn męskich było 5, natomiast damskich 4. My zajęłyśmy 3 miejsce, natomiast chłopaki 2. Jestem z siebie nawet dumna, ponieważ pokonałam swój rekord życiowy w biegach na 600 metrów. Mój czas wynosił 2 min 30 sek. Planowałam mieć lepszy, ale ten też chyba nie jest zły :) Zawody odbyły się w Witoni. 

Każdy z uczestników był dla siebie miły i to chyba było najważniejsze.

Dzisiejszego dnia w naszej szkole odbył się również III Powiatowy Konkurs Języka Angielskiego "Let's speak English". Organizatorem była nasz pani anglistka. Przyjechało do nas 5 innych szkół. Niesety, nikt z naszej szkoły nie stanął na podium. No cóż... liczy się samo doświadczenie :) 











poniedziałek, 4 maja 2015

Wesele! ♥


Cześć wszystkim!
  

Miałam już postanowione, że nie będę pisać kolejnych postów na blogu ale jednak zostałam do tego zmuszona. Muszę napisać post na zaliczenie na zajęcia komputerowe. W dzisiejszym poście napiszę o weselu na którym byłam w sobotę (2.05) i poprawinach (3.05).
      Ślub odbył się w Pieńsku, zaś przyjęcia w okolicach Pieńska. Trasa zajęła nam niemal 4 godziny. W stronę powrotną było gorzej, ponieważ wracaliśmy 5 godzin. Nie była to miła i przyjemna podróż, niestety. Ponieważ przybyliśmy z daleka rodzice pani młodej zorganizowali nam hotel na miejscu. Nasze pokoje znajdowały się w tym samym budynku, w którym odbywały się przyjęcia. Wszystko tam było piękne. Pogoda mogłaby być lepsza. Było wietrznie, a słońce chciało wyjść ale nie mogło. Mimo to i tak wcale nie było tak źle. Para młoda wyglądała cudownie. Pani młoda miała piękną suknie i delikatny makijaż co mi się bardzo podobało. Sala również była pięknie wystrojona. Para młoda przygotowała dla swoich gości kilka niespodzianek. Pod kościołem były wypuszczane gołębie, w trakcie drogi przesiadali się z samochodu w karocę. Na poprawinach odwiedziła nas orkiestra górnicza. 


Sukienka weselna:









Kupiłam tą sukienkę w moim ulubionym sklepie, który znajduje się z moim mieście, czyli w LADYS. Kosztowała 60 zł.


Fryzura:




Z włosów byłam niezadowolona. Byłam u fryzjerki, która wysoki się ceni, a fryzury nie są ładne i szybko się rozlatują. Niestety byłam zmuszona do niej pójść, ponieważ inne salony fryzjerskie były pozamykane, iż był weekend majowy. Za tą "fryzurę" zapłaciłam 50 zł.



Sukienka poprawinowa:




Ta sukienka została kupiona w Ozorkowie, lecz nie pamiętam w jakim sklepie. Kosztowała (jak dobrze pamiętam) 130 zł.


Widoki podczas jazdy:



 
Selfie:



    Niestety, nie mam żadnych zdjęć z poprawin. Nawet nie mam zdjęcia fryzury, ale były to zwykłe loki, które sama sobie zrobiłam. Nie mam nawet zdjęcia całej siebie. Wszystko było robione w biegu. Postanowiłam również, że chyba będę kontynuować prowadzenie bloga. Jak dostanę zdjęcia od fotografa, który robił zdjęcia na weselu dam wam znać ;)

Do usłyszenia!
♥